The Doors – The Soft Parade (50th anniversary deluxe edition)

The Doors – The Soft Parade (50th anniversary deluxe edition)

W serii rocznicowych (tym razem przygotowywanych z okazji 50-lecia) wydań płyt Doorsów, przyszła kolej na ich czwarty album – The Soft Parade. Bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ longplay (powszechnie uważany za słaby) należy (wyłączając ze 2 utwory) do moich ulubionych. Na ostatnich dwóch krążkach (nagranych z Jimem Morrisonem) Doors (pomimo kilku niewątpliwych wzlotów artystycznych) to był już trochę inny zespół. Wyraźnie czuć było wypalenie i zmęczenie materiału. No ale wystarczy tych mądrości, pasujących bardziej do recenzji niż do notki informacyjnej. Nowa edycja (w jedynej godnej uwagi wersji deluxe) będzie składać się z 3CD i 1LP. Pierwszy CD to zremasterowany ponownie (nie wiadomo po co) oryginalny album plus pochodząca z sesji, strona B singla Wishful Sinful – Who Scared You. Nas powinny jednak zainteresować płyty numer 2 i 3, na których pojawiło się trochę niepublikowanych dotąd nagrań z sesji (znacznie ciekawszych niż na trzech wydanych do tej pory 50-rocznicowych edycjach poprzednich płyt zespołu). 5 utworów do których pierwotnie dodano, kontrowersyjne dla wielu osób instrumenty dęte i smyczki, zostało tym razem przedstawionych w wersjach bez tych dodatków. Jakby tego było mało 3 z nich pojawiają się także w wariantach bez dawnych dodatków, ale za to z współcześnie dodanymi partiami gitary przez Robby’iego Kriegera. Ponadto mamy tu 3 utwory z prób studyjnych (m.in. wczesną wersję Roadhouse Blues) śpiewane przez Raya Manzarka (pod pseudonimem Ray Daniels), które także zostały wzbogacone współcześnie ścieżką gitary basowej wykonaną przez Roberta DeLeo. Tyle jeśli chodzi o dysk numer dwa. Na dysku trzecim zamieszczono tylko 4 kompozycje, ale jedna z nich – studyjny jam Rock Is Dead (przypomniany już w edytowanej do ok. 17 minut wersji na boxie The Doors w 1997 roku) tym razem prezentowany jest w pełnym ujęciu i trwa blisko godzinę (!!!). Płyta winylowa to oczywiście reprodukcja oryginalnego longplaya. Edycja deluxe ma podobno limitowany nakład 15000 sztuk i została wydana w formacie grubej książki. Całość ma ukazać się 18 października, ale „dziewiczą” wersję Roadhouse Blues możemy już odsłuchiwać w serwisach streamingowych.