Jimmy Hendrix – Songs For Groovy Children: The Fillmore East Concerts

Jimmy Hendrix – Songs For Groovy Children: The Fillmore East Concerts

Przyznam się bez bicia – nigdy nie byłem zwolennikiem Hendrixa z okresu po płycie Electric Ladyland. Koncertowy album Band Of Gypsys, nagrany z czarnymi muzykami, traktowałem delikatnie mówiąc z rezerwą i niespecjalnie do niego wracałem. To z lekka funkujące „czarne”, mocno jammujące, podszyte soulem granie nigdy do mnie nie przemawiało i raczej nic nie zapowiadało abym mógł zmienić na ten temat zdanie. Album powstał w wyniku selekcji 6 fragmentów z dwóch koncertów jakie Jimmy zagrał z nowym zespołem 1 stycznia 1970. Jednak występy były wówczas cztery (dwa 31 grudnia i dwa 1 stycznia) i wszystkie zostały profesjonalnie zarejestrowane. Przez lata ten materiał wypływał na przeróżnych składankach, boxach i płytach koncertowych, ale dopiero teraz postanowiono go zebrać razem i wydać jako – Songs For Groovy Children: The Fillmore East Concerts. Nie wiadomo tylko dlaczego koncerty nie są kompletne i brakuje tutaj, co najmniej kilku utworów zagranych wtenczas przez zespół. Z mojego punktu widzenia jest to działanie bez sensu, ale dokładne przebadanie tego tematu pozostawiam najzagorzalszym fanom Jimmy’ego. Dla mnie wydawnictwo okazało się bardzo pożyteczne, ponieważ dzięki niemu zdecydowałem się jeszcze raz zagłębić w muzykę zaproponowaną wówczas przez power trio. No i okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Soul i funk grany przez Hendrixa to jednak zupełnie inna jakość muzyczna, niż miałkie propozycje z dyskotek z połowy lat 70-tych. Zespół brzmi rasowo i bardzo klarownie, a towarzyszący Jimmy’iemu muzycy grają zdecydowanie rockowo, bez oszczędzania się i marudzenia. To jest czysty rock z elementami soulu i funku, a nie odwrotnie. Całość materiału została ponownie zmiksowana (ponoć bez edytowania materiału) oraz zremasterowana i trzeba podkreślić, że oba te zabiegi wypadły rewelacyjnie. Dźwięk jest po prostu powalający.

 

Zestaw wydano w formie 5 kompaktowego boxu (oczywiście zawierającego grubą książkę) oraz na 8 (!!!) winylach. Rozmiary i cena wydawnictwa czynią go pozycją, która zainteresuje przede wszystkim oddanych fanów gitarzysty, ale tak naprawdę każdy kto skusi się na zakup pudła na pewno nie będzie rozczarowany.