Al Stewart – Year Of The Cat (45th anniversary box set)
Od zawsze bardzo lubię Ala Stewarta (zwłaszcza jego genialny i zupełnie u nas nieznany LP Love Chronicles z 1969 roku), tym bardziej z dużym zainteresowaniem przeczytałem o zapowiadanej rocznicowej edycji (deluxe 3CD+DVD) hitowego longplaya Ala – Year Of The Cat z 1976 roku. Ten album przypomina nam o czasach, kiedy pop nie był jeszcze synonimem totalnego chłamu i tandety muzycznej, lecz formą (co prawda lekkiej ale jednak) wypowiedzi artystycznej. Nader popularna w czasach wydania płyta jest dziś już mocno zapomniana, a szkoda, bo jest to kawał naprawdę bardzo profesjonalnie napisanej, wykonanej i wyprodukowanej muzyki (angielski oryginał na winylu po prostu zabija brzmieniem). Malkontentom polecam choćby brzmiący trochę jak lepsza odmiana Alan Parsons Project – On The Border, czy prawie 7-minutowy numer tytułowy. To naprawdę mistrzostwo świata.
Co do najnowszej edycji, jeśli miałbym coś skrytykować to w tym przypadku zawodzi nieco dobór materiału dodatkowego, a raczej jego ubogość. W zestawie dostajemy bowiem tylko jedno bonusowe nagranie studyjne – Belsize Blues (ale ów utwór i tak był już dostępny na remasterze z 2001 roku). Zaś kompakty numer 2 i 3 wypełni nieudostępniony dotąd koncert z października 1976 roku. Na pewno fajny, ale raczej nieprzyprawiający słuchacza o ciarki na plecach. Ja najbardziej ostrzę sobie zęby na płytę DVD z przestrzennym mixem 5.1 Alana Parsonsa – może (aczkolwiek nie musi) to zabrzmieć powalająco. Całość wydawnictwa dopełnia 68-stronicowa książka, pocztówki i plakat. Premierę zapowiedziano na 26 marca. Na pewno intrygująca, ale nie obowiązkowa pozycja.